sobota, 16 września 2017

Sense8 | Seriale Netflixa


Netflix już jakiś czas temu zdominował moje życie i ciągle zalewa mnie serialowymi oraz filmowymi nowościami, ale jak wiadomo Sense8 wcale taką nowością nie jest, gdyż pierwszy sezon został udostępniony na platformie Netflix w 2015 roku. Jednak niedawno widzom dane było obejrzeć sezon drugi, a także usłyszeć przykrą wiadomość (nadal ubolewam nad tym faktem), iż serial został anulowany. Mimo to, chciałbym opowiedzieć co nieco o tej krótkiej,  a moim zdaniem genialnej serii, która zasługuje na uwagę. 

W skrócie, serial przedstawia historię ośmiorga ludzi, którzy niespodziewanie zostają ze sobą połączeni i potrafią jakoby wcielić się w inną osobę: poczuć to, co ona czuje, dowiedzieć się, jak patrzy na świat, a nawet pokierować jej ciałem. Może brzmi to dziwnie, ale wyobraźcie sobie poczucie empatii na niesamowicie rozwiniętym poziomie, które pozwala waszym mózgom "poczuć" mózgi innych osób. Takie umiejętności posiada własnie ósemka naszych bohaterów, która z czasem tworzy ze sobą więź, jakiej nie widziałem w żadnym innym serialu.


Pochodzą z wielu zakątków świata, każdy z bohaterów został wychowany w innej kulturze, mają oni odmienne orientacje seksualne, wyznają inne wartości i religie (albo też ich nie wyznają). Mamy tutaj wariację wszelakich reprezentacji, dlatego już teraz zaznaczę, że ten serial otwiera oczy na wiele spraw i daje możliwość poszerzenia horyzontów, przy czym cały czas trzyma widza w napięciu i jest w stanie pewnymi rzeczami (scenami) zaskoczyć (do tego przejdę później). Pozwala spojrzeć na świat i na ludzi, którzy nas otaczają zupełnie inaczej, niż dotychczas. Wywołuje śmiech, a czasem wprawia w niemałe zakłopotanie (oh, Lito, Lito... Litości).

Przechodząc do poszczególnych bohaterów (nie będę omawiał wszystkich), muszę przedstawić moich ulubieńców, czyli Sun i Lito (chociaż kocham ich wszystkich, zwłaszcza Amanitę, która nie jest częścią ósemki, ale to nie umniejsza jej wartości w tej historii. No i Wolfgang... dla niego musicie obejrzeć Sense8!). Sun jest Koreanką, posiadającą niezwykłe umiejętności... hym, bojowe. Sceny walk z jej udziałem, to mistrzostwo, a jej historia porusza i im dalej w las, tym moje uczucia do niej rosły. Inaczej było z Lito, gdyż na początku bardzo mnie irytował, ale Lito (!), bez niego ten serial nie miałby duszy, nie miałby w sobie tyle zabawnych scen, wynikających z tej aż groteskowej nieporadności i zagubienia tak na pozór poukładanego faceta. Zdaje sobie sprawę jednak, że jego historia została napisana tak, by doprowadzić do tego, co dzieje się w sezonie drugim, a tam... oj, dzieje się. Byłem zachwycony tym, co zrobili scenarzyści i The Wachowskis, czyli twórcy. Jestem im wdzięczny za cały ten serial i podziwiam, naprawdę podziwiam całą pracę, jaka włożyli w nakręcenie tego cuda. 

Nie będę przybliżał fabuły i tego, co konkretnie dzieje się w serialu, ale po czwartym odcinku (proszę, nie poddawajcie się), powinniście się mniej więcej odnaleźć w sytuacji, tak samo, jak nasi bohaterowie. Ja natomiast muszę jeszcze wspomnieć o scenach erotycznych. Tak, proszę państwa, to nie jest serial dla dzieci. Kiedyś obiło mi się o uszy, że poszczególne sceny w Sense8, są, hmm, dosadne. Ale jak to wszystko jest nakręcone (!). Nadal ie mogę wyjść z podziwu. Pewna scena w sezonie drugim to był majstersztyk. Nie bierzcie mnie za erotomana, po prostu to, jak nakręcone zostały te sceny, jak dobrano muzykę, jak wyglądały kadry - cudo, cudo, cudo. Osoby, które oglądały, zapewne wiedzą o co mi chodzi, chociaż nie wiem, czy by się ze mną zgodziły. Może dla niektórych to było zbyt wiele. Nieważne, przestrzegam, iż jest to serial dla osób pełnoletnich (i z otwartymi umysłami). 

Podsumowując mój krótki wywód, gorąco zachęcam was do obejrzenia Sense8, bo warto. Wasza perspektywa i patrzenie na niektóre zjawiska w świecie może ulec drastycznej zmianie. Pocieszę was też, że prawdopodobnie w przyszłym roku zostanie wyemitowany jeszcze jeden (finałowy) odcinek tegoż serialu, co mnie niezmiernie cieszy. Są tez spekulacje, mówiące o tym, iż może jednak Netflix zmieni zdanie i pojawi się sezon trzeci! Po cichu na to liczę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz